Czy dominująca kobieta zabiera mężczyźnie męskość?
Satysfakcja w związku z dominującą kobietą może być zdrowym odruchem, który łagodzi stres i działa podniecająco.
Dr Pranzarone mówi: „Dotyczy to szczególnie mężczyzn, którzy w codziennym życiu mają władzę nad innymi. Dla nich nie jest to żadna atrakcja. Natomiast pociąga ich uczucie odprężenia, kiedy partnerka przejmuje władze nad nimi".
Tak, dobrze zrozumiałeś /łaś. Bycie zdominowanym przez kobietę ani na jotę nie pozbawia mężczyzny męskości. Dodatkowo takie, „dominujące” zbliżenie nie musi mieć drastycznego przebiegu z biczem i klęczącym mężczyzną, który upodlony do granic możliwości skamle o łaskę. Przecież pozycja «kobieta na górze» też jest pewną dominacją! Wielu mężczyzn ją lubi i wcale nie postrzega jako podporządkowania. To tylko kwestia podejścia.
Przeczytaj: Dominujący mężczyzna - kobiety to lubią?
Potrzeby seksualne a dominacja
Przekazanie władzy partnerce może być czymś więcej niż tylko wyzwoleniem od odpowiedzialności. Niekiedy pozwala przełamać barierę we wzajemnym zrozumieniu. Niektóre kobiety mają trudności z wyartykułowaniem swoich potrzeb seksualnych. Jeśli więc mężczyzna przyjmuje rolę podporządkowanego partnera, czyli robi to, czego ona sobie życzy, jego kobieta automatycznie czuje się pewniejsza siebie. W ten sposób znikają pewne zahamowania, ona zaś ma odwagę wyznać, co sprawia jej największą przyjemność. I to dobrze, bo oznacza partnerstwo i bardziej satysfakcjonujące życie seksualne dla was obojga. Ale tu słowo ostrzeżenia: seks dominujący może w kobiecie wyzwolić erotyczną bestię, której apetyty przerosną oczekiwania mężczyzny.
Zobacz też: Nowoczesna antykoncepcja
